Powered By Blogger

czwartek, 30 czerwca 2011

wlasnie taaak

ale jestem zmeczona tralalala


no i pozdrowienia srodkowym palcem dla tych ktorzy, wnikaja  w moje zycie z fama :D widac doskonale, ze macie nnudne zycie a moje wam sie podoba i chcecie to spierdolic ale przykro mi , my sie smiejemy z waszych komentarzy w glos ha ;D

niedziela, 19 czerwca 2011

w sercu

no to dzis chyba wam napisze dlugiego posta :d  nuda mnie ogarnia a tak troche jestem zmeczona .. :p wiec, od rana mialam w planach isc do babci a pozniej do dziadzi.. ale wyszlo tak, ze moja Izka sie szybciej ogarnela i poszla ze mna, nastepnie poszlysmy do Zochy :d pozniej przyszedl Wojtus;d wyszlismy na miasto spotkalam babcie dalam jej prezent, ktory przywiozlam jej z gor, :) no i swirki wymyslily,ze jedziemy do Torunia.  :p to tak delikatnie na spontanie polecilismy :d galerie obskoczylo sie, nastepnie starowka a na koniec poszlismy nad Wisłe :d posiedzielismy chwile i do domku :d ale ogl to sie nie przyzwyczajajcie, bo nie bd pisac takich sprawozdan z dnia ;p to na tyle . dziekuje dobranoc :D

piątek, 17 czerwca 2011

słowa.

''Panie Boże, kiedy klęknę, kiedy złoże ręce
Dziękuję, że dałeś mi dobre serce
Za to, że umiem dostrzec rzeczy proste
Gdyby nie Ty, czy zrobiłabym postęp ?
Musiałam dojrzeć, żeby zrozumieć
Musiałam błądzić, by drogę ujrzeć
Musiałam zranić, by samej poczuć
Zawiść i zazdrość, czy masz na to sposób ?
Jak się bronić przed tym, gdy ktoś źle życzy
Co mam zrobić, kiedy serce nie krzyczy
Co z ignorancją, którą widać tak często
Pokaż mi Boże, gdzie mam iść po zwycięstwo
Życia egzamin piszę po raz kolejny
Po raz kolejny znowu popełniam błędy
Na bok wrażliwość, na bok też sentymenty
Kolejny raz znów przepraszam za grzechy
Prowadź mnie i pokaż mi moją drogę
Bo boję się, że kolejny raz gdzieś zabłądzę
Nie chcę tracić czasu, tak wiele jeszcze przede mną
Dzięki Ci, że jesteś, bo wiem, że jesteś ze mną''

bedzie mial duzo czasu...

;prawda jest taka, ze gowno wiesz o czym kolwiek;
moje brzusio

ja chce juz 17 ! :DDD

sobota, 11 czerwca 2011

gory- poronin 2011














bylo zAjebiscie, wspomnienia mam w glowie i nie tylko  ja, dzis sobie wszyscy powspominaliscie. after partyy po wycieczce jak to nasz peja powiedzial  hy; brakuje mi strasznie siedzenia na oknie i tego widoku gor. na [prawde ......

sobota, 4 czerwca 2011







padam na twarz,a czeka na mnie prasowanie i pakowanie na poniedzialkowy wyjazd w gory na zielona szkole, z swirkami ;* prowiant zakupiony hy ;D no ale i tak pakowanie za bardzo odkladam, ale nie mam sil. hy;d